Postawiono na nogi służby po obu stronach granicy. W Świnoujściu kilku tajnych agentów pracowało przez kilkanaście godzin, żeby na obu przeprawach promowych wyłapać wszystkich podejrzanych osobników.
Miasto wstrzymało oddech, gdy główny podejrzany pojawił się w Salonie Empik pod pretekstem zakupu kobiecej prasy...
Jednak wszyscy dobrze wiedzieli, że przybył tam w ślad za "Siostrzyczką".
Co z tego wynikło? Zobaczcie sami!
|